Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Pon 12:21, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Irial obudziła się w dobrym humorku.Zajrzała do schowka na jedzonko bylo w niej pare zgnilych ryb.Rzucila je kotce wydoiła owce i postawila dzban na stole osiodłaa Cadoca wsiadła na niego ostroznie i pojechala w strone jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Pon 17:31, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Irial zciągnęła niedzwiedzia z siodla i obdarla go se skory wlozyla do spizarni.Wlozyla na ruszt(od ogniska0 3 rybk i zaczęła je smażyći
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwynbleid
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:32, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gwynbleid obudził się niezbyt zadowolony, ponieważ na kanapie zbytnio się nie wyspał. Pomyślał o śniadaniu ale nie mając co na nie zjeść ruszył w strone miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Pon 17:36, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Irial weszła do domu
-Gwynbleid..-urwała w środku zdania gdyż zobaczyła pustą kanape.-No trudno rybki poczekają.Spowrotem pokustykala do ogniska usiadla obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwynbleid
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:50, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gwynbleid wszedł do domu i po zjedzeniu pozostawionych ryb położył się spać na werandzie przed domem z nowo zakupioną bronią przy boku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Wto 13:46, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Irial obudziła się okrytka kocem na kanapie(na ganku)Napiła się mleka z dzbanku.Zauważyła jeszcze śpiącego Gwynbleida.Wyjęła ze spiżarni niedzwiedzia i zdarła zniego skóra powiesiła na małej lipie kolo domu żeby się wysuszyła.Mięso zostało poćwiartowane i wloznoe spowrotem do spizarni Irial urwała grubą gałęź (jako laske)i pokuśtykała w strone miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwynbleid
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:26, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gwynbleid wstał nie w humorze i natychmiast ruszył w siną dal zabierając ze sobą kartke pergaminu i łuk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Wto 16:10, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Irial wrocila z miasta.Nalala sobie do dzbanu mleka i usiadła na werandzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Wto 16:42, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Elfka postawila dzban na stole ubrala peleryne i wskoczyla na konia pogalopowala w strone gór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Pią 22:04, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Irial zeszla z konia i wraz z Gwybleidem poszla zjeść kolacje na którą skaldalo si upieczone udo niedzwiadka.Pogawedzili troche i wyszli na ganek usiedli na wiklinowej kanapie.PO pogawędce o ich wspolnej wiosce zasneli obok Sieibe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Sob 18:59, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Irial przebudziła się nagle na podłodze ,,Ohh...''wstała i poszła do stajni strasznie bolała ją tylnia partia ciała wskoczyła na konia (uwazając na noge) i pogalopowała(bez anglezowania)do lecznicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Pią 23:08, 15 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
*wrocila do domu zjadla coś i odswiezyla sie,wsiadla na konia i gdzies pojechala*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|