Utopia World

Spojżał na Irial-Jak już to w stajni ale jutro kupie sobie dom i poszukam pracy a co do chodzenia to lubie spacery.

Gwynbleid zwrócił się do Irial-Ciebie też miło widzieć

Gwynbleid wyglądający dość mizernie podszedł i usiadł obok samotnego konara.

Gwynbleid wstał nie w humorze i natychmiast ruszył w siną dal zabierając ze sobą kartke pergaminu i łuk.

Gwynbleid wszedł do domu i po zjedzeniu pozostawionych ryb położył się spać na werandzie przed domem z nowo zakupioną bronią przy boku.

Gwynbleid wszedł do sklepu i po zakupie długiego łuku, strzał i przynęty za co załpacił 425 dukatów wyszedł.

Gwynbleid obudził się niezbyt zadowolony, ponieważ na kanapie zbytnio się nie wyspał. Pomyślał o śniadaniu ale nie mając co na nie zjeść ruszył w strone miasta.

Wsiadł na konia Irial.

-Witajcie wszyscy-zwrócił się do Irial-Wkońcu przypłynełem

Gwynbleid zsiada ze statku i kieruje sie w strone Irial.