Utopia World

Gracieux wyszła.

Gracieux wzięła łyk kawy z ajerkoniakiem po czym wstała.
-Wybaczcie musze już iśc-powiedziała i skierowała się do wyjścia.

Zadowolona Gracieux sięgnęła po deser.
-Jest pyszny!-powiedziała z uśmiechem.

Do kuchni wróciła Gracieux.

Gracieux wstała.
-Przepraszam, muszę na chwile iśc do łazienki-powiedziała, po czym odwróciła się i wyszła z kuchni.

Gracieux usmiechnęla się, lecz nic nie mogła powiedziec gdzyż miała w ustach piernika.
Zaczęła go jeśc, gdzyż stwierdziła,że pulpety jej nie smakują.

Gracieux chwilę zastanawiała się co sobie nałożyc,aż wkońcu wzięła dwa pulpety.

Gracieux natychmiast usiadła na krześle i momentalnie poczuła się jak u siebie w domu.

W czasie gdy Vanille otwierała drzwi, Gracieux wstała i zaczęła z zaciekawieniem przeglądac książki w salonie.

Gracieux uśmiechnęła się do Vanille po czym usiadła rozglądają się przy tym po domku.
-Ładnie tu-powiedziała.

Puk Puk.

Dziewczyna niedbale przeczesała włosy i powoli ruszyła w stronę chatki Vanille.

Gracieux sporzjała na zegarek, była 12.46.
''Mam więc jeszcze trochę czasu''-pomyślała i poszła zrobic sobię herbatę.

Gracieux weszła do latarni po czym zauważyła na stole kawałek pergaminu.
Podeszła i przeczytała go.

Zaciekawiona Gracioux przeczytała informację o rekrutacji.
''Ciekawe czy miałabym szansę byc w oddziale konnym?''-pomyślała i zapisała się.
Niepewnie odeszła.