Utopia World

Gracieux

OOC: A widzisz Smile

Nic się nie stało. Wybaczam.

Gracieux

Do Baru wpadła zgłodniała Gracioux i zamówiła rosół. Zjadła go szybko, mimo iż był gorący.
Nie widząc celu w przesiadywaniu tutaj dłużej odeszła.

Vanille

Vanille weszła do baru i rozejrzała się po swoim nowym miejscu pracy.

Vanille

OOC: co ja właściwie mam tu robić jako kelnerka?
OOC 2: dzisiaj sobota, mogę sobie wziąść wypłatę?

l0r4k

OOC:Tak.

Anarion

OOC: poprostu piszesz, ze obsługujesz klientów

Vanille

Vanille wchodzi do gospody. Przy stoliku w rogu siedzi jakiś mały krasnal o niezydentyfikowanym imieni. Vanille obsługuję go i innych gości, którzy po chwili wchodzą do baru.

l0r4k

Otto popędził do kuchni.
Vanille przyjmowała zamówienia i przekazywała je mi.Gotowałem co się dało,byleby tylko nie zawieść klienta.
OOC:Żeby nie było,to ja już Vanille znałem...

l0r4k

Po skończeniu pracy Otto chciał się znowu upić, ale pomyślał:
-Eeee tam...Co mi to da???

l0r4k

Otto wyszedł z knajpy cały szczęśliwy Smile

Vanille

Vanille wchodzi do gospody. "Nikogo nie ma" - myśli. Nagle sobie przypomina - przecież dzisiaj jest zamknięte! Vanille postanawia mimo to otworzyć bar. Nagle wchodzi do niego jakiś elf i prosi o piwo. Vanille obsługuje go.
Jednak godzinę później, kiedy nie pojawia się żaden klient, Vanille wychodzi z baru.

Melawen

Mealwen przyszła do pracy. Od razu wzięła się za gotowanie. Dowiedziała się, że zatrudnili nową kelnerkę. Pomyślała, że to bardzo ułatwi jej pracę. Ponieważ nie było więcej roboty, wyszła przed bar i nakarmiła swojego sokoła ziarnami. Gdy zobaczyła zmierzającą do batu grupę hobbitów, wróciła i zebrała zamówienia.

Melawen

Melawen wyszła z baru i poszła do domu.

Vanille

Vanille, przechodząc koło baru, zobaczyła wycieczkę elfów. Bez zastanowienia weszła do gospody i zebrała zamówienia od elfów, po czym przez brak kucharki, sama musiała je zrealizować.

Vanille

Vanille weszła do baru i zaczęła obsługiwać gości, a z powodu braku kucharza sama musiała wszystko gotować Evil or Very Mad

.