Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margot
medyk
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alehandria
|
Wysłany: Sob 9:18, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Margot uśmiechnęła się pod nosem. Podeszła ponownie do półki z fiolkami i woeczkami.
- Miło, że już wstajesz. Jednak coś umiem. Aeglos, weź to - podała jej fiolkę z brązowym proszkiem - Jakbyś jeszcze kiedyś planowała spaść z góry, a nikogo nie będzie w pobliżu, a ty będziesz zdatna jeszcze do czegokolwiek, to połknij to. Nie uzdrowi cię, ale utrzyma przy życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aeglos
nauczyciel w Szkole Magów
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tam, gdzie kąsają wampiry
|
Wysłany: Sob 9:59, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję. Mam nadzieję, że się nie przyda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
medyk
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alehandria
|
Wysłany: Sob 10:12, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Hehe, wiesz, w innych okolicznościach też jest przydatny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeglos
nauczyciel w Szkole Magów
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tam, gdzie kąsają wampiry
|
Wysłany: Sob 10:17, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-W jakich?- zdziwiła się elfka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
medyk
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alehandria
|
Wysłany: Sob 10:20, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- No, miałam na myśli, że możesz tego użyć też w innych okolicznościach zagrażających życiu. Bo widzisz, jesteś magiem. Jeśli stanie ci się coś poważnego, a nie zrobisz nic... No to już koniec. Wtedy tylko nadzieja w nakromantach. Ale jak to połkniesz, będziesz mieć trochę siły by kogoś zawiadomić lub przenieść się tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeglos
nauczyciel w Szkole Magów
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tam, gdzie kąsają wampiry
|
Wysłany: Sob 10:25, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Aha. Ja już mam taki swój zaklęty amulet z siłą. To nie był mój wynalazek, ale jest dość przydatny. No, więc, Fas, kontynuujemy konkurs zaklęć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeglos
nauczyciel w Szkole Magów
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tam, gdzie kąsają wampiry
|
Wysłany: Sob 10:38, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Chyba nadal jest porażony moją wiadomością telepatyczną.- mruknęła Aeglos, patrząc na nieruchomego elfa. Sięgnęła po karteczkę i nabazgrała na niej:
"Kiedy będziesz gotowy kontunuować konkurs zaklęć, odezwij się. Będę w górach, Aeglos"
Położyła kartkę na łóżku i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aeglos dnia Sob 11:20, 13 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Margot
medyk
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alehandria
|
Wysłany: Sob 11:05, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Margot wybiegła za nią.
- Tylko uważaj na siebie!! - krzyknęła, ale elfki już nie było. Podeszła do Fastolpha i machnęła mu ręką przed oczami. Hym, jemu chyba też przyda się jakiś proszek... Wzięła z półki niebieski pyłek i dmuchnęła nim na niego.
- Wiesz, to jest właśnie na otępienie. Więc zaraz przestaniesz stać jak słup, hihihi. A teraz, jeśli można, pójdę do domu... - wyszła, zostawiając Fasa samemu sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxburr
Władca Utopii, Mag
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa Klerion
|
Wysłany: Sob 12:47, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
OOC: czy ja musze mieć ciągle kompa włączonego ?? przecież nie moge telepatycznie zgadywać kiedy coś napiszesz i lecieć odpisywać...
Elfa faktycznie zamurowało. Zobaczył karteczkę i teleportował się w góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeglos
nauczyciel w Szkole Magów
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tam, gdzie kąsają wampiry
|
Wysłany: Sob 12:50, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
OOC: to nie było złośliwie... po prostu nie chciałam siedzieć w tej lecznicy... jeśli to wg ciebie było nieuprzejme, to przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l0r4k
kucharz w Barze Wielki Kufel
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Tam, gdzie jest co jeść :D
|
Wysłany: Sob 18:22, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Otto wszedł z prawie zdechłym koniem do lecznicy i spytał się o pomoc:
-Czy jest tu medyk?Nie chcę,aby mi ten koń zdechł na rękach!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l0r4k
kucharz w Barze Wielki Kufel
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Tam, gdzie jest co jeść :D
|
Wysłany: Sob 18:37, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Po chwili Otto znalazł medyka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez l0r4k dnia Nie 8:05, 14 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irial
ogrodnik, stajenny
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu..
|
Wysłany: Sob 18:38, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
OOC:prawie zdechlym czy zdechlym ? XD
Irial wbiegla do lecznicy zobaczyla krasnoluda
-Cześć jestem stajenną moge mu pomoc ale chodz do stadniny
Wybiegla i wskoczyla na CAdoca i popedzila do stadniny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l0r4k
kucharz w Barze Wielki Kufel
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Tam, gdzie jest co jeść :D
|
Wysłany: Sob 19:13, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Otto zawołał:
-Irial, Wicher ma kłopoty.Nie znam się na medycynie,ale coś jest nie tak.SZybko,do stajni!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanille
kelnerka w barze, sprzedawca w kramie
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy mlekiem i miodem płynącej.
|
Wysłany: Sob 20:47, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Vanille podbiega na lady z psem na rękach.
- Znalazłam go na polanie... Da się go wyleczyć? - zapytała cała blada na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|